Wrzucaj teksty, notatki, kody i linki

Kopiuj, wklej i podziel się bez ograniczeń

Treść schowka:

Gospodarstwo zostało mi przepisane przez Ojca, który już niestety nie może się nim zajmować z powodu choroby z którą się boryka. Przejąłem to gospodarstwo i od razu zacząłem je rozwijać jak tylko pieniążki pozwalały, pierwsze co zrobiłem, to zabudowałem przejazd w garażu koło domu, który nie był mi już potrzebny. Dzięki temu mogłem się wziąć za budowę ogromnej wiaty, która naprawdę wyszła fajnie i daje duużo miejsca pod dachem (za płytą obornika jeszcze zostało trochę drewna). Ojciec zajmował się świnkami(głównie) i pszczółkami(hobbistycznie) więc postanowiłem że będę to kontynuował, jednak dobudowałem sobie koło garażu kurnik, aby mieć swojskie jajka. Po tym gdy zebrałem po żniwach trochę pieniążków, posprzedawałem jeszcze stare maszyny po Ojcu, to zacząłem starać się o dofinansowanie. Udało się i dzięki temu mogłem pozwolić sobie na dokupienie 15 świnek, dzięki czemu w tym momencie jest ich 25 (w niedalekiej przyszłości jest plan dokupić jeszcze 10) udało się rozbudować płytę obornika, była ona już za mała na moje potrzeby. Zakupiłem dodatkowo dmuchawę do zboża, dzięki czemu nie trzeba już go wywozić turem ze stodoły. Plan na najbliższy sezon to położenie kostki na gospodarstwie z przodu, ponieważ jest bardzo duuuże błotko. Na pewno trzeba też dokupić maszyny niezbędne w tym momencie przy świnkach. Na przykład pod ziemniaczki, ponieważ Ojcu ziemniaczki obrabiał sąsiad który niestety już nie żyje. Mam nadzieję że plany się sprawdzą i gospodarstwo będzie się sprawnie rozwijało. Dziękuje za wysłuchanie, odezwę się gdy uda się doprowadzić gospo do idealnego stanu. Pozdrawiam jeszcze raz! 

                                                                                                                                     Paweł z Wrzos
Gospodarstwo zostało mi przepisane przez Ojca, który już niestety nie może się nim zajmować z powodu choroby z którą się boryka. Przejąłem to gospodarstwo i od razu zacząłem je rozwijać jak tylko pieniążki pozwalały, pierwsze co zrobiłem, to zabudowałem przejazd w garażu koło domu, który nie był mi już potrzebny. Dzięki temu mogłem się wziąć za budowę ogromnej wiaty, która naprawdę wyszła fajnie i daje duużo miejsca pod dachem (za płytą obornika jeszcze zostało trochę drewna). Ojciec zajmował się świnkami(głównie) i pszczółkami(hobbistycznie) więc postanowiłem że będę to kontynuował, jednak dobudowałem sobie koło garażu kurnik, aby mieć swojskie jajka. Po tym gdy zebrałem po żniwach trochę pieniążków, posprzedawałem jeszcze stare maszyny po Ojcu, to zacząłem starać się o dofinansowanie. Udało się i dzięki temu mogłem pozwolić sobie na dokupienie 15 świnek, dzięki czemu w tym momencie jest ich 25 (w niedalekiej przyszłości jest plan dokupić jeszcze 10) udało się rozbudować płytę obornika, była ona już za mała na moje potrzeby. Zakupiłem dodatkowo dmuchawę do zboża, dzięki czemu nie trzeba już go wywozić turem ze stodoły. Plan na najbliższy sezon to położenie kostki na gospodarstwie z przodu, ponieważ jest bardzo duuuże błotko. Na pewno trzeba też dokupić maszyny niezbędne w tym momencie przy świnkach. Na przykład pod ziemniaczki, ponieważ Ojcu ziemniaczki obrabiał sąsiad który niestety już nie żyje. Mam nadzieję że plany się sprawdzą i gospodarstwo będzie się sprawnie rozwijało. Dziękuje za wysłuchanie, odezwę się gdy uda się doprowadzić gospo do idealnego stanu. Pozdrawiam jeszcze raz! 

                                                                                                                                     Paweł z Wrzos


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

close-button